Odnajduję jakiś nijaki bezmiar swoistego spełnienia w tych samotnych nutach ciszy.
Ubieram tę moją Ciszę w zapach kawy okraszonej cynamonem i przykrytej mleczną pienistą kołderką nadziei.

4 komentarze:

Monika pisze...

Lubię ten stan i kawę;)

marika pisze...

jesienne słodkości.

Sylvie pisze...

wow, this is so beautiful.

Kasia pisze...

pięknie, lecz smutno..