słowa mi popękały
myśli nabrzmiały
marzenia rozkwitły
a skóra się iskrzy okruszkami szczęścia

w uszach słychać nuty
wyobraźnia płata figle
we włosach zamieszkały kwiaty
a na ustach zalęgły się krople ciszy

____________________________________________________________

znów zaległości. zaległości z artykułami, ze zdjęciami, z dyplomem. za to pełno planów- no ale one zwykle się nie spełniają, więc to nic takiego. mam ochotę porwać chłopca swego na koniec świata i już tam go ukryć sobie na zawsze. uczę się ostatnio ludzi. a to oznacza, że muszę się też nauczyć ufać im... mniej. oczekiwania rodzą rozczarowania- jak mawiał mój osobisty mistrz jedi. mnóstwo pytań krąży wokół głowy- ale na odpowiedziach nie zależy mi już tak jak niegdyś. cieszę się codziennością, nawet rutyną. ale nadal wierzę w wyjątkowość.


1 komentarz:

Kasia pisze...

genialne zdjęcia <3