najbardziej doskwiera bezruch; duszny, zmaterializowany, gęsty niczym śluz. osiada na wszystkim jak czarna rosa dopuszczając jedynie zmysłowość odgłosów opadania. marsz mroku, tętnienie snów podświadomości w samo południe. suną powoli oddechy- można je złapać w ciepłe dłonie by wypowiedzieć życzenie. spełni się na pewno. zawsze się spełniają, gdy wypuścimy je z wiatrem w stronę nieba. 

_______________________________________________________________________________


Brak komentarzy: