...nigdziebądź...

czasem lepiej jest być mleczną mgłą- cichą i spokojną jak umierający motyl. bezszelestnie wpełzać w najciemniejsze zakątki świata, muskać mlecznymi palcami skórę przechodniów, zatapiać się w świecie niezauważalnie, nieco obojętnie. nie walczyć z gęstością powietrza ani nie szarpać strun głosowych. jedynie być i trwać w nienamacalnym Nigdziebądź. odbijać się echem od ściany i unosić się nad taflą wody. dotykać sensu natury, by o poranku odejść w niebyt. 
_____________________________________________________________________________

śni mi się balonowa kraina




Brak komentarzy: